Uzależniony pacjent

  • Ten temat nie ma odpowiedzi.
Oglądasz 1 wpis (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #458934
    CSRU
    Opiekun forum

    W krótki sposób opowiem Wam o jednym z moich pacjentów, których aktualnie prowadze.

    Pierwsza kwestia to taka, że trafił do mnie pacjent, który dostał voucher na 8 zabiegów. Z jednej strony dobrze, bo to zwiększa prawdopodobieństwo, że sumiennie będzie przychodził na kolejne terapie i jest też czas na powolne wprowadzanie zmian w jego życiu jeśli będzie taka potrzeba. Z drugiej strony jak ktoś dostaje coś za friko i jest stawiany przed faktem dokonanym, to jest ryzyko, że będzie przychodził do mnie tylko dlatego, że został do tego w pewien sposób zmuszony. Po 3 wizytach jednak jest tzw. Chemia między nami i pacjent jest bardzo zdeterminowany do wprowadzania zmian oraz przede wszystkim jest partnerem w terapii (stosuje się do zaleceń, wykonuje badania komplementarne o które proszę itp.)

    Trafił do mnie z bólem głowy, który dokucza mu od 2 lat. Już w trakcie pierwszej wizyty okazało się, że sam wybrał sobie lek, którym sobie pomaga w tym bólu i codziennie rano pom przebudzeniu łyka solpadeine. I tutaj pojawia się pierwszy problem w terapii. Solpadeina jest na kodeinie, która uzależnia. Jest niemal pewne, że pacjent jest uzależniony od tego leku i to stwarza pewien problem w ocenie jego stanu.

    Problem jest taki, że trudno mi ocenić czy pacjent jak wstaje rano to ból jest spowodowany tym, że jest jakiś problem organiczny/funkcjonalny/napięciowy w jego ciele, który ja mogę zaopatrzyć swoją terapią czy po prostu ból jest wynikiem tego, że organizm pacjenta jest na głodzie i domaga się kolejnej dawki leku i manifestuje to bólem głowy.

     

    To powoduje także, że trudno ocenić efekty terapii i stwierdzić czy ja mu pomagam czy pojawiający się ból jest wynikiem, że organizm jest na głodzie…

    Zaleciłem pacjentowi zmianę leków po konsultacji z lekarzem internistą. Zgodził się, ale już na kolejnej wizycie po 2-3 tygodniach mówił, że nawet odstawił lek na kilka dni, bo nie był mu potrzebny jednak wrócił do niego, bo miał ważny egzamin i musiał się do niego w spokoju przygotować. Egzamin zdał, ale obiecał, że jak skończy mu się opakowanie to odstawia lek. Widzicie, że już znalazł sobie dwa powody aby jednak wrócić do leku… Osoby uzależnione często tak postępują. Mimo to ufam, że dotrzyma obietnicy i że swoje własne zdrowie postawi na 1 miejscu.

     

    Przy okazji wiecie, że jest to jedna z flag (nie czerwona), które mówią nam o tym, że praca z pacjentem będzie utrudniona?

    Znacie system flag czy chcecie może poczytać o tym?

     

    Pozdrawiam

     

    Rafał

Oglądasz 1 wpis (wszystkich: 1)
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.